Blogger Templates

March 18, 2013

porównanie kremów BB #2 - swatche


Internet działa już normalnie - hurra! :) Tak się stało, że umarł nam router, ale na szczęście jest już nowy. :)

W związku z tym (z lekkim opóźnieniem) dostarczam kolejną porcję swatchy kremów BB. Pierwszą część możecie znaleźć TUTAJ


Nie będę się teraz rozpisywała o każdym z nich. Od tego będą osobne posty. Tak, wszystkie wyżej przedstawione kremy BB wam opiszę/przedstawię. Kwestią wyjaśnienie - mały słoiczek od Douglasa to MIZON Hannavi. ;)


Tak kremy prezentują się zaraz po nałożeniu. Przyznam Wam się, że Rivecowe zbił mnie z tropu i lekko przestraszył. Nie spodziewałam się, że będzie taki ciemny. No ale zobaczymy jak się będzie zachowywał podczas noszenia. Pozory mogą mylić.



Kremy po rozsmarowaniu.



I po 10 minutach.



Ostatnio intensywnie używam LIOELE i o nim będzie wkrótce. Odlewkę podesłała mi Hexx, za co jestem jej bardzo wdzięczna. ;* Wcześniej oprócz dwóch maźnięć Waterdropem nie miałam styczności z ich BBkami. A teraz wiem, że Veil Vite w tym kolorze z pewnością zagości u mnie w pełnowymiarowym opakowaniu. :]


15 comments:

  1. No proszę :-) Bardzo fajne zestawienie :-) A co do Lioele, to po którymś kremie się lekko uprzedziłam, ale chętnie poczytam więcej Twoich opinii na jego temat :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Masz na myśli Triple Solution? Chciałam go kiedyś kupić, ale z czasem znajdowałam same negatywne opinie i zrezygnowałam.

      Delete
    2. Moje wspomnienia z niego są co najmniej przykre. Jedyny który mi zdecydowanie podszedł z Lioele to ślimakowy :-)

      Delete
  2. Wow, ten Lioele dosłownie stopił się z twoją skórą, najpierw wyglądał przerażająco - taki biały, ale efekt jest świetny. Na razie jestem zaopatrzona w bebiki, ale Lioele razem z Mizonem oficjalnie dołącza do mojej listy potencjalnych kandydatów.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ten Lioele rzeczywiście robi wrażenie. :) Choć przyznam, pierwsze nałożenie było z lekką obawą - a zupełnie niepotrzebnie. :]

      Delete
  3. nawet widać, że Lioele Ci najbardziej pasuje:]

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jak dla mnie to było zaskoczenie, że coś może mi bardziej podpasować niż Tony Moly. Ale teraz wiem, dlaczego się nim tak zachwycają. :)

      Delete
  4. Lioele VV jest naprawdę fajny. Co prawda mam wersję zieloną ale dobrze wtapia się w skórę i dobrze się trzyma ;-) A co do Triple the Solution to jest dużo bardziej kryjący i teraz nakładam go jak moja cera jest w gorszej kondycji. Ja go lubię

    ReplyDelete
    Replies
    1. Na początku chciałam kupić wersję zieloną, ale fioletowa całkowicie mnie kupiła. :) A Triple Solution nie mówię nie. ;]

      Delete
  5. Ta Lioele coraz bardziej mnie intryguje. najpierw czytałam o niej u Hexxany, a teraz widzę, ze ciekawie wygląda.

    W ogóle fajny post. Nie wiem nic o BB kremach, dobrze zobaczyć takie zestawienie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Cieszę się, że post przypadł do gustu. :)
      A o Lioele będzie bardziej szczegółowo, bo zasługuje na osobny post.

      Delete
  6. Lioele prezentuje się niezwykle obiecująco:) Te fioletowe akcenty mnie zaintrygowały. Poza tym ten krem BB zauroczył mnie jasnym odcieniem:) Czekam na Twoje wrażenia związane z użytkowaniem odlewki od Hexx:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Spełnia swoje zadanie. :) Na początku z małą rezerwą do niego podeszłam właśnie ze względu na kolor. Ale zupełnie niepotrzebnie. Ładnie się rozciera i dopasowuje do cery.

      Delete
  7. Mnie Veil Vita w wersji fioletowej nie bardzo zachwyciła. Natomiast o Rivecowe nawet nie słyszałam :P

    ReplyDelete
    Replies
    1. U mnie dobrze się sprawuje i warto było ją wypróbować.
      Rivecowe to świeżynka, założona w 2012 roku. :)

      Delete

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...