Blogger Templates

January 12, 2013

Holika Holika Honey Sleeping Pack in Acerola


źródło: auction.co.kr


Dzisiaj opowieść o sleeping pack'u firmy Holika Holika. Sleeping pack'i lubię i staram się je stosować w miarę regularnie. Niestety jestem z natury leniwcem cierpiącym na sklerozę. ;] Jednak szczególnie w takim okresie jak teraz - mam na myśli okres cieplny - warto o nich pamiętać i na noc porozpieszczać naszą cerę.

Co to sleeping pack? To całonocna maseczka. Ma formę gęstego żelu i nakładamy ją przed pójściem spać na wcześniej oczyszczoną twarz. Taka maseczka ma intensywnie nawilżać.

Maseczki z linii Honey Sleeping Pack są dostępne w trzech wersjach:
- Blueberry Honey - zawiera w składzie 20% wyciągu z borówki oraz 20% miodu
- Acerola Honey - zawiera w składzie 20% wyciągu z wiśni Acerola oraz 20% miodu
- Canola Honey - zawiera w składzie 20% wyciągu z rzepaku oraz 20% miodu



Acerola, zwana też wiśnią z Barbados, to owoc najbogatszy w witaminę C. 4.5g owoców ma jej tyle, co kilogram cytryn. Zawiera w sobie także znaczne ilości prowitaminy A, witamin B1, B2 czy PP. 
Acerola to silny antyoksydant - nawilża i uelastycznia skórę, przeciwdziała jej starzeniu.
więcej na: http://urodaizdrowie.pl/acerola-zastosowanie-i-wlasciwosci

sposób użycia: 
Wieczorem po umyciu i przemyciu twarzy tonikiem nałożyć odpowiednią ilość. Dla lepszego wchłaniania delikatnie wklepać. Następnego dnia zmyć letnią wodą.

skład:
 * skład w trakcie tłumaczenia *



opakowanie: szklany słoiczek zakręcany plastikową nakrętką; brak szpatułki do nakładania produktu


konsystencja: lekko żelowa, w cieplejszej temperaturze lejąca; ze względu na miód w składzie sleeping pack jest lepki


zapach: przyjemny zapach miodu z wyczuwalną cierpkością charakterystyczną dla wiśni

pojemność: 90ml

cena: ₩ 8.800 - około 26zł



ogólna ocena:
Przyznam szczerze, że mam co do tego sleeping pack'u mieszane uczucia. Nawilżał, ale nie do końca tak, jakbym chciała. Ale po kolei.
Maseczka zamknięta jest w szklanym słoiczku. Kształtem skojarzył mi się z małym co nieco Kubusia Puchatka. :) Minusem jest brak szpatułki do nakładania. No i te szkło, ponieważ opakowanie jest ciężkie.
Wystarczy mała ilość maseczki, żeby nałożyć ją na całą twarz. Wchłania się dosyć szybko. Pozostawia na twarzy cienką warstwę, która naszą cera wchłania podczas snu. Zapach jest słodko-cierpki. Konsystencja maseczki jest lekka. Jest lekko lejąca, dlatego może sprawiać problemy podczas nakładania. 
Sleeping pack z wiśnią ma odnawiać naszą cerę, wygładzać ją. I rzeczywiście - na drugi dzień jest wygładzona i rozjaśniona, wygląda na wypoczętą. Niestety jestem rozczarowana poziomem nawilżenia. W moim przypadku nie było ono na tyle intensywne, jak bym chciała. Poza tym towarzyszyło mi uczuciu cierpkości na twarzy.
Sleeping pack nie uczulił mnie, nie przyczynił się do powstania wyprysków.

Ze względu na miód w składzie, maseczka jest lepka. Dlatego jeśli nie chcemy pobrudzić sobie poduszki, możemy ją nałożyć na 15-20 minut, po czym zmyć i iść spać. 


8 comments:

  1. słoiczek rzeczywiście jak Kubusia Puchatka:] Też lubię sleeping packi, ale jak klejący to rzeczywiście nie fajnie:(

    ReplyDelete
    Replies
    1. Aż tak źle nie jest, ale fakt - może przeszkadzać.

      Delete
  2. Opakowanie fajne, ale nie znoszę miodu ;-) Do tego jakby mi się coś jeszcze miało kleić, to zupełnie odpada.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja miód lubię, ale w nie za dużych ilościach. Może być jako dodatek do herbaty.

      Delete
  3. Wygląda fajnie, szkoda, że nie nawilża jak trzeba, co trochę mnie dziwi skoro ma miód w skłądzie. Ja ostatnio upatrzyłam sobie INNISFREE Jeju Volcanic Mask i cały czas walczę ze sobą, czy kupić:P

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja chyba oporna na działanie miodu jestem. ;P
      Mam saszetkę tej maseczki i na dniach miałam zamiar ją użyć.

      Delete
    2. Napisz koniecznie swoje wrażenia! Może to pomoże mi zdecydować:)

      Delete
  4. Ja zamówiłam po wypróbowaniu wersji z rzepakiem. U mnie poziom nawilżenia był ok, żadnego porannego ściągnięcia twarzy :) Podczas nakładania (z próbkowej saszetki) nie miałam problemów, lekko lejący, klejący nie bardzo - bez problemów poszłam 5 minut później do łózka. Dodatkowym plusem było to, że rano wstałam w wypoczęta twarzą, bez świecącej twarzy (jak to bywa po nałożeniu u mnie na twarz na noc np zwykłych, nieazjatyckich, kremów na noc).

    ReplyDelete

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...