Blogger Templates

November 14, 2013

Creation`s Garden Leave in Conditioner With Argan Oil from Morocco




Wracam z recenzją! :] Kto się cieszy oprócz mnie? Mówię Wam, miałam wyrzuty sumienia. Niestety ostatni okres w pracy był tak intensywny, że po powrocie do domu myślałam tylko "jeść... spać...". Tworzenie bardziej skomplikowanych zdań było utrudnione. ;]

No, ale żeby za długo Wam nie marudzić - zapraszam na część właściwą. :)

opis producenta:
Odżywka pomaga odwrócić proces uszkodzenia włosów przez chemikalia. Odbudowuje włosy, głęboko w nie wnikając. Chroni je przed takimi czynnikami, jak słońce czy wiatr. Pozostawia włosy lśniące i nawilżone.

sposób użycia:
Odżywkę przed użyciem wstrząsnąć, aplikować na wilgotne włosy. Wycisnąć małą ilość, rozprowadzić na dłoniach i wmasować we włosy. Nie spłukiwać.

skład:






opakowanie: Odżywka znajduje się w miękkiej tubce, w związku z czym nie mamy problemu z wydobywaniem produktu. Tubkę można postawić na na zamknięciu.


konsystencja: Kremowa, bez probelmu rozprowadza się na włosach.

zapach: Delikatny, ale jednocześnie wyczuwalny. Odżywka pachnie kokosowo-arganowo-jakośtam. W składzie jest kilka olejków i mój nos nieco wariuje.

kolor: biały



pojemność: 296ml

cena: ok. 25zł w TKMax




ogólna ocena:
Odżywkę dostałam 'w spadku' od przyjaciółki i pokochałam. :) Choć początki były ciężkie. ;)
W składzie ma m.in. olejek kokosowy, arganowy czy makadamia, które osobno dobrze wpływają na kondycję moich włosów. A ich połączenie w tym oto okazie to istny szał ciał. :] Odżywka świetnie spełnia swoją rolę. Bardzo ładnie nawilża, jednocześnie wygładzając włosy. Te przez to nie puszą się, a to niestety moja zmora. No cóż, moje włosy od czasu do czasu starają się urozmaicić mi życie. 
Ważną rzeczą przy tej odżywce jest jej odpowiednia ilość. Niestety, ale kiedy nałożymy jej zbyt dużo, potrafi obciążyć włosy. Dlatego trzeba wybadać odpowiednią dla nas dawkę. Przy odpowiedniej ilości włosy ładnie, delikatnie lśnią.
Niestety pierwsza aplikacji nie należała do udanych. Odżywki nałożyłam za dużo ("a co sobie będę żałowała tych olejków :)"), na całe włosy. No i żałowałam. ;] Włosy były obciążone, w dodatku rekordowo szybko się przetłuściły. ALE... Potem nakładałam ją od połowy długości włosów i to było to. :)
Po jakimś czasie przy regularnym stosowaniu zauważyłam też, że z łatwością rozczesuję końcówki włosów. Te niestety plączą się jak szalone. A im dłuższe włosy, tym gorzej. I jeszcze jedna rzecz, na którą chciałabym zwrócić uwagę. Wiadomo, że wraz ze wzrostem włosów ich końcówki ulegają zniszczeniu. Ale podczas używania tej odżywki nie zauważyłam, żeby się rozdwajały.

Podsumowując - cieszę się, że dostałam tę odżywkę w swoje ręce. Poprawiła wygląd moich włosów i ich kondycję, rozwiązała problem plączących się włosów. Nie mam na co narzekać. :) Zapewne wróce do niej za jakiś czas, ale wypadałoby zużyć to, co mam w zapasach. ;]

4 comments:

  1. Cieszę się, że wróciłaś :-D
    Też czasem tak mam, że a co mi tam więcej olejków - lepsze włosy - nigdy to się dobrze nie kończy XD
    Zwłaszcza przy moich przetłuszczających się włosach.taka odżywka odpada ;-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. No niestety, a nauczki niegdy nie ma. ;]
      U mnie są pewne firmy, które się kompletnie nie sprawdzają i omijam je szerokim łukiem.

      Delete
  2. Jak pachnie kokosem to już ją lubię :-) A tak na poważnie to u mnie w Tkmaxxie są przekoszmarne ceny, a po drugie klienci w niewyobrażalny wręcz sposób niszczą produkty......wielka szkoda, bo czasami można fajne perełki wypatrzyć.

    ReplyDelete
    Replies
    1. To nie do końca taki czysty kokos, zapach raczej w tle. Ale efekt czuć. :)
      W naszym TKMax'ie z cenami różnie, ale nie zauważyłam, żeby opakowania były zniszczone itd., a same produkty otwierane.

      Delete

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...